Aby prawidłowo przetłumaczyć tekst techniczny, nie wystarczy bardzo dobra znajomość języka obcego oraz ojczystego. Co więcej, nawet native speaker nie wykona tego zadania zbyt dobrze, jeśli nie ma wiedzy dotyczącej danej dziedziny. Dlatego właśnie tłumaczenie techniczne oznacza o wiele wyższy poziom i nie każdemu należy je zlecać.

Przede wszystkim trzeba się upewnić, że terminologia techniczna nie jest obca osobie wykonującej zadanie. Nie wystarczy też prosta znajomość „słownikowa” - dobrze, by tłumacz był praktycznie obyty z dziedziną. Dość dobrą praktykę stanowi przygotowanie własnej listy terminów, jednak nie zawsze jest to możliwe, nie każdy tłumacz też chce korzystać z takich zewnętrznych materiałów. W jaki sposób można wybrać „tłumacza idealnego”, czym się kierować, by zlecenie było wykonane solidnie?

Tłumacz, któremu warto zlecić tłumaczenie techniczne

Zazwyczaj najlepszym możliwym wyborem jest tłumacz, którego nazywamy native speakerem. Kto to taki. To osoba, która tłumaczy na swój ojczysty język. Przewagą native speakera nad nawet najlepiej wyuczoną osobą jest znajomość kontekstów stosowania wielu zwrotów oraz niezwykle naturalne posługiwanie się językiem. To przekłada się na tłumaczenia niemal pozbawione błędów językowych. Na polskim rynku tłumaczeniowym nie brakuje więc native speakerów do tłumaczenia z niemieckiego, czy angielskiego, na polski. Aby wykonać dobre tłumaczenie techniczne nie trzeba jednak być native speakerem.

Dobrze jednak, by była to osoba, która zna branżę techniczną, posługuje się właściwym jej słownictwem ze swobodą i pewnością. Przetłumaczona przez taką osobę instrukcja obsługi czy specyfikacja techniczna z dużym prawdopodobieństwem będzie zrozumiała, merytoryczna i utrzymana na wysokim poziomie. Warto więc szukać kogoś, kto specjalizuje się w tłumaczeniach technicznych i jest w stanie zagwarantować wykonanie tekstu brzmiącego możliwie naturalnie. Dobrą praktyką jest też korzystanie z narzędzi usprawniających cały proces oraz przyspieszających go.

Fachowe biuro tłumaczeń

Fachowa terminologia

Jak już zostało wspomniane wyżej, w przypadku tłumaczeń fachowych, jakimi są tłumaczenia techniczne, bycie native speakerem nie jest wiodącą i największą zaletą tłumacza. Jest niż obycie z dziedziną i znajomość jej specyfiki. Wyobraźmy sobie tekst z zakresu budowy maszyn, który został przetłumaczony przez kogoś, kto nigdy z maszynami nie pracował, ani nawet się nimi nie interesował – prawdopodobnie pod kątem merytorycznym będzie to niezwykle słaby tekst, może nawet kompletnie niezrozumiały.

Niedoskonałości językowe, które powstaną w procesie tłumaczenia, zawsze można doszlifować. Jeśli nie zakłócają treści i nie powodują błędów rzeczowych, prawdopodobnie w ogóle nie będą przeszkadzały w tego typu tłumaczeniu. Co więcej, każde tłumaczenie powinno także przejść korektę – czyli zostać poprawione przez osobę, której zadaniem jest wyłapanie niezgrabnych stylistycznie sformułowań, błędów interpunkcyjnych czy literówek. Fundamentem tłumaczenia technicznego jest jednak terminologia.

Jakich narzędzi może używać tłumacz?

Tłumacz specjalistyczny powinien dziś obowiązkowo korzystać z CAT Tools (Computer Aided Translation Tools). To specjalne narzędzia wspomagające tłumaczenie, które pozwalają przede wszystkim zapanować nad ogromem terminologii i stale powiększającą się bazą słówek oraz zwrotów. Dzięki CAT Tools osoba wykonująca regularnie tłumaczenia techniczne może wzbogacać swoją osobistą bazę zwrotów. Skutkiem jest szybsza, dokładniejsza praca, której efekty zadowalają klientów.